#13- Haul kosmetykowy

Hej! Co tam u Was? Jak mijają Wam wakacje? Byliście już gdzieś, a może dopiero się wybieracie? Dzisiejszy post będzie skierowany dla tych, którzy niedługo wyjeżdżają. 

Składniki: Mango i Papaya

Będąc w Rossmanie Pani sprzedawczyni zaproponowała mi jego zakup. Po pierwszym powąchaniu nawet mi się spodobał, ale 8 zł za 250 ml ! Jednak skusiłam się na niego.

 Gdy użyłam go po raz pierwszy nie mogłam uwierzyć, że 14 godzin po umyciu nadal nim pachnę.

Polecam! 

Cena: 8 zł

Zalety:
-Zapach neutralny
- wygodne opakowanie
- wydajny
- włosy są po nim łatwe do rozczesania
- nie plączą się
- faktycznie są miękkie
- dobrze się pieni, dobrze myje włosy

Wady:
- włosy się szybciej przetłuszczają
- są obciążone, oklapnięte
- nie dodaje blasku włosom, są matowe
- skóra głowy po nim swędzi

Cena: 11zł

 

Kupiłam go, ponieważ przeczytałam w jednym z magazynów, że co rok powinno zwiększać się filtr. Gdy nasmarowałam się nim na plaży, nie czułam żadnej opalenizny. Pomyślałam, że może wieczorem będzie coś widać. Po wzięciu dogłębnego prysznicu preparat nadal nie chciał ze mnie zejśc, a opalenizny w ogóle nie było (może w niektórych miejscach, tam gdzie się nie nasmarowałam). Nie polecam, tym którzy chcą się opalić!

Cena: 25 zł.

                                   

   Kupiłam następną  emulsję do opalania, tym razem 15 filtr. Po nim wreszcie się opaliłam, 3 
       godziny na plaży i moje nogi wyglądały jak z solarium. Bardzo się ucieszyłam, gdy po krótkim prysznicu olejek ze mnie zszedł.  Polecam! Cena: 15zł